Strona:Antoni Kucharczyk - Z łąk i pól.djvu/174

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

O, niepojęty!
Między bydlęty
Leżący w żłobie,
W ludzkiej osobie,
Stwórco nasz, królu, Panie, Boże!
My, twoje służki,
Proste pastuszki,
Prosim biedacy,
Błogosław pracy,
I trzodom naszym na ugorze.