Ta strona została uwierzytelniona.
— Naucz nas! — rzekł z ciężkiem westchnieniem jeden z przybyłych, młody, wynędzniały człowiek o smutnych oczach.
Nikołow zapalił świeczkę w latarni, zwisającej z sufitu, ponieważ mrok już zapadał, i swoim powolnym głosem jął mówić:
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/3/3a/Antoni_Ferdynand_Ossendowski_-_Od_szczytu_do_otch%C5%82ani_p315.jpg/300px-Antoni_Ferdynand_Ossendowski_-_Od_szczytu_do_otch%C5%82ani_p315.jpg)
Port w Władywostoku.
— Jeżeli modlisz się z trudem, a myśl twoja odbiega od słów i powtarzasz je bez zrozumienia — taka modlitwa na nic! Słowa waszej modlitwy po drodze do nieba przyłapie djabeł, który z pomocą swego czarnego wojska czatuje na nas wszędzie, nawet w świątyni Bożej... Modlić się — trzeba umieć! Modlitwa powinna być taka, aby każde jej słowo ogniem wypalało