postać, zakończona stosunkowo małą głową, ujętą jak w ramki, w olbrzymią siwą czuprynę, która nadaje całości groźny charakter. Wąs siwy, wyraz twarzy trochę sztywny. Gdyby nie okulary na nosie, chciałoby się tego człowieka przebrać na poczekaniu z tużurka w kontusz z wylotami, przypasać mu do boku krzywą szablę, wetknąć buławę do ręki i wsadzić na wspaniałego dzianeta, tyle jest w nim zabłąkanej w nieswoją epokę senatorskości i hetmańskiej powagi. Ukrainiec z rodu wyniósł ztamtąd żywsze, niż gdzieindziej, tradycye szlachetczyzny, które zużytkował w szeregu powieści, wydawanych na spekulacyjny sposób pod podwójnymi tytułami („Na kresach“ — „Na stepie“, „Dwie drogi“ — „Marzenia“.) W ostatnich czasach napisał kilka powieści na tle dawniejszych i nowszych stosunków politycznych w Królestwie Polskiem. Do Galicyi przeniósł się przed trzema laty, najpierw mieszkał we Lwowie, obecnie stale przebywa w Przemyślu. Jest zięciem Zygmunta Miłkowskiego.
Strona:Antoni Chołoniewski - Nieśmiertelni - 1898.djvu/49
Wygląd
Ta strona została uwierzytelniona.