Strona:Andrzej Niemojewski - Bóg Jezus w świetle badań cudzych i własnych.djvu/350

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

reitung des Christenthums in der griechischen Philosophie”, str. 19 etc.) że „idee” Platona były bardziej pojęciami oderwanemi, istniejącemi gdzieś po za kopułą niebieską, gdy tymczasem żydzi związek pomiędzy niebem a ziemią wyobrażali sobie znacznie „realistyczniej”, więc za pomocą wpływu „gwiazd”. W tejże pracy na str. 51 Bischoff znakomitą i ważną czyni uwagę, że żadne wschodnie porównanie, nie wyłączając porównań Nowego Testamentu, nie jest poprawne wedle naszego sposobu myślenia i że fantazji ludów wschodnich wystarczało jakiekolwiek TERTIUM CAMPARATIONIS. Na str. 66 zaś powiada: „Forma objawienia (naturalnie nie jego treść) jest zawsze w ostatnim rzędzie astralna”. — Cztery węgły świata, porów. N+ 86 „Myśli Niepodległej”, str. 49 — 58.
Str. 178. Zakaz wyobrażania Jezusa w postaci Baranka p. Malvert „Science et religion”, 3 wyd., Paryż 1899, str. 228, na str. 81, także na str. 79 o zakazie wydanym przez Koncyljum w Konstantynopolu. — „Druga część Przybytku była niższa od pierwszej a wiodły do niej złote podwoje wysokości pięćdziesięciu pięciu łokci, szerokości zaś szesnastu łokci. Zakrywała je całkowicie zasłona babilońska... Na zasłonie widniało wyobrażenie całego nieba, tylko nie były oddane obrazy zwierzyńca”, Józef Flawjusz „Dzieje wojny żyd. przeciwko Rzym.” V, V, 4.
Str. 180. Wiz. 62. Przeglądając dzieło Matlakowskiego „Zdobienie i sprzęt ludu polskiego na Podhalu”, Warszawa 1901, str. 176 in folio z LXV tablicami, zauważyłem na tablicy VIII rysunek stolnicy, który zawiera wedle mego zdania słabe odbicie wizerunków czterech węgłów świata. Są to ślady prastarej cywilizacji, której chrześcijaństwo całkowicie zatrzeć nie zdołało, aczkolwiek pusta tylko i niejako rozbita forma z niej została. U nas ślady te można zauważyć na wszystkich ziemiach polskich i na Białej Rusi. Artysta malarz Józef Smoliński pokazywał mi bardzo ciekawe „gwiazdy“ białoruskie, p. jego pracę ilustrowaną „Zabytki zdobnictwa na budowlach drewnianych w Królestwie Polskiem i na Białorusi”, w „Architekcie”, maj — czerwiec 1907. W pracy mej „Dzieje Krzyża”, idąc zresztą po części za Żmigrodzkim, wykazywałem, jak na pisankach, czyli jajkach wielkanocnych, malowanych przez nasz lud, trzymają się uporczywie starożytne symbole a mianowicie różne formy swastyki (str. 77 etc.). — Nietylko u ludu polskiego, ale i u ludu żydowskiego na ziemi polskiej błąkają się astralne ornamentacje. W pracy Reginy Lilientalowej „Święta żydowskie w przeszłości i teraźniejszości”, na tablicy V mamy wycinankę z Jarczewa w Tomaszowskim powiecie (gub. lubelska), na której widać figury zodjaku, cztery fazy księżyca i drogę mleczną w kształcie koła a w tem kole dwa ptaki ku sobie zwrócone, co po egipsku oznaczałoby jednego ptaka (Egipcjanie przeważnie wszystko pokazują z lewej i z prawej strony, gdy przedstawiają figurę z profilu). A ptak? Czy to nie ów „ihw”, „duch”, Jahwe? Autorka na str. 59 w uwadze 5-ej pisze: „Sufit spalonej przed kilkunastu laty bóżnicy w Lachowiczach (miasteczku w dawnem województwie nowogródzkiem, gub. mińskiej) ozdobiony był zodjakiem.