Strona:Andrzej Niemojewski - Bóg Jezus w świetle badań cudzych i własnych.djvu/298

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

tych ludzi za wyznawców chrześcijańskiego Jana Chrzciciela, wcale na to nie zwracając uwagi, iż byli oni dla chrześcijaństwa wogóle bardzo źle usposobieni.
Fakt ten dowodziłby poniekąd, iż kiedyś przed tysiącoleciami nastąpiła albo śród owej sekty secesja, albo rozproszenie. Albo część wyznawców Kultu Ryby przyjęła Kult Baranka a część nie przyjęła, albo też część palestyńska wyznawców przyjęła, ulegając wpływom otoczenia, a babilońska, żyjąc w innych warunkach, nic nawet o tem nie wiedziała i pozostała przy wierzeniach dawnych.
To, co nam ewangielje na ten temat opowiadają, jest bardzo słabiuchnem echem przechowywanych w tradycji faktów o całkiem juź mitycznym charakterze. Już ryby do sieci nie szły. Zjawia się nowy „nazir”, każe tym, którzy już całkiem zwątpili, zapuszczać sieci po „prawej” stronie łodzi (Jan XXI, 6). Ta strona wedle mantyki chaldejskiej była „dobrą“ stroną, jak przypomina prof. Lehman (Aberglauben u. Zauberei, str. 51). I oto Rybacy dobywają mnogość Ryb nad swe siły.
Płynie też do dnia dzisiejszego Łódź Piotrowa przez wody świata, z Janusowego drzewa mitycznego zbudowana i z Janusowemi „kluczami” w ręku Piotra. Wznosi się nad nią krzyż tak, jak na łodziach ze znanych nam medalów przedchrześcijańskich (Dzieje Krzyża, str. 55 etc.). Dzieła takie, jak ewangielje, dlatego się właśnie utrzymały i utrzymać mogły, że przemawiały do mas za pomocą powszechnie uznanych symbolów.
Nie byłoby to zresztą wcale niemożliwe, aby kiedyś jacyć rzeczywiści rybacy, mieszkający dokoła wód jeziornych, lub morskich, istotnie cześć oddawali rybie a ryba ta następnie przeszła przez różne etapy rozwojowe aż do abstrakcji. Ale w takim razie wypadałoby cofnąć epokę ewangieliczną co najmniej o kilka tysięcy lat wstecz, gdy tworzyły się pierwsze pojęcia o Dagonie lub Oannesie. Zbyt dużo faktów przemawia za tem, iż nie ryba została przez tradycję dorobiona do rybaków, ale RYBACY do ryby. Może zresztą w owej przedhistorycznej fazie, bardzo odległej od epoki ewangielicznej, tak było; ale w tej fazie, którą rozpatrujemy, nazwa „rybak“ pod symboliką „zawodu” kryje „wyznanie“.