Strona:Andrzej Niemojewski - Bóg Jezus w świetle badań cudzych i własnych.djvu/288

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Tamten Piotr, wyznawca Kultu Oannesa, który niezawodnie Kult ów rozszerzył na Kult Baranka, jest, jak dotąd, postacią mityczną. Żadnych nie posiadamy świadectw, by istniał realnie. Starożytny Wschód lubił się powoływać na legendowych poprzedników. Zresztą same ewangielje wyposażyły go we wszystkie symbole rodzaju, do którego należy. A jest to rodzaj POJĘCIOWY.
Jezus Baranek, Rok Stary, jest już związany w przedsionku domu Kapłana. Piotr, miesiąc naczelny, przysięgał się, że pozostanie mu wiernym. Ale gdy zapiał kur, Ptak Boży Czujności, musiał się wyprzeć i wyjść przez drzwi (janua) na świat jako „Januarius”. Ruszy naprzód a za nim pójdą wszystkie miesiące.
Ten moment astralny u mistrza Łukasza wychodzi najpiękniej. Gdy Piotr się zaparł i kur zapiał, „Pan obróciwszy się, spojrzał na Piotra... a Piotr wyszedłszy precz gorzko płakał” (XXII, 61 — 62). U innych ewangielistów niema tej dziwnej wymiany spojrzeń.
Astralnie też tłomaczy się „dwulicowy” Piotr daleko piękniej, niż etycznie. Kościół wyjaśnia postępowanie Piotra słabością charakteru, nauka zaś nieubłaganą koniecznością praw przyrody. Które tłomaczenie jest prawdziwsze i piękniejsze? Zresztą nawet ów „tytuł” Piotr jest tylko bardzo starą urną, która ongi inną treść zawierała. Piotr, Πέτρος, Πέτρα, Cefa, Kefa, Kef, skała, kamień, to bodaj najstarsza forma różnych bóstw. Jowisz był kamieniem (Jupiter Lapis), Mitra zowie się „petrogenes” (saxigenus). Owa OPOKA dziwną sprzeczność stanowi z JANUSO WOSCIĄ ucznia Jezusowego. Prof. Drews mniema, że w ewangieljach stopiono pierwiastki Mitraistyczne i Janusowe w jedną postać Piotrową.
Egzegezą teologiczna była nieraz w kłopocie, gdy zastanawiała się nad tem, dlaczego Jezus powierzył tak chwiejnemu uczniowi, jak Piotr, klucze nieba i ziemskie losy swego kościoła. Doszła do rozpaczliwego wniosku, iż dlatego, ponieważ Piotr właśnie dzięki swej słabości tak bardzo był Człowiekiem“ a kościół jako instytucja ziemska ziemianina na kierownika potrzebował. Jest to jednak dorabianie filozofji do niezrozumianego faktu. Piotra takim, jakim jest, wymodelo-