Przejdź do zawartości

Strona:Anatole France - Wyspa Pingwinów.djvu/41

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

ani łaciny, ani języka włoskiego, lecz jedynie narzecze swej wioski, chodzić będą po miastach i siołach, i za marne pieniądze, czasem za butelkę wina, sprzedawać będą odpuszczenie grzechów. Prawdopodobnie nie będziemy potrzebowali troszczyć się o takie rozgrzeszenia, którym, aby były ważnemi, brak będzie skruchy, ale zdarzyć się może, że chrzty przyczynią nam jeszcze wiele kłopotu. Księża będą do tego stopnia ignorantami, że chrzcić będą dzieci in nomine patria et filia et spirita sancta, jak o tem z przyjemnością wspomni Ludwik de Potter w tomie III swych: «Filozoficznych, politycznych i krytycznych dziejach chrześcijaństwa». Orzekanie o ważności takich chrztów będzie ciężką sprawą, bo jeśli już zadawalniam się dla swych świętych tekstów greczyzną mniej wykwintną niż greczyzną Platona, i łaciną bynajmniej nie cycerońską, nie mogę jednak jako formuły liturgicznej przyjąć podobnego żargonu. I dreszcz przejmuje, gdy się pomyśli, że tak niedokładnie postępować się będzie z miljonami nowonarodzonych. Ale powróćmy do naszych pingwinów.
— Boskie twe słowa, Panie, już nas do nich przywiodły — rzekł święty Gal. — W oznakach religji i zasadach zbawienia, forma z konieczności przeważa nad treścią i ważność sakramentu zależy od jego, formy. Całe pytanie sprowadza się do tego czy pingwiny zostały ochrzczone według form, czy też nie. Odpowiedź nie nastręcza żadnej wątpliwości.