Strona:Anatol France - Zazulka.djvu/64

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

jaka widniała na jej licach, niż za czasów, gdy kosztowne szaty stroiły jej powiewną postać a dzielny rumak unosił ją przez łany Żyznych Pól. Księżna śniła właśnie, że Zazulka wchodzi do jej komnaty i z promiennym uśmiechem wyciągnęła obie ręce, by ją przygarnąć uściskiem. Już Zazulka, śmiejąc się i szlochając z nadmiaru szczęścia, biegła rzucić się w jej ramiona gdy nagle król Mikrus pochwycił ją w żylaste ręce i jak piórko poniósłz powrotem, w głąb podziemnego państwa Krasnoludków.