Strona:Anafielas T. 2.djvu/187

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
187




XXIII.

Jak dawniéj rzeki do morza się toczą,
Jak dawniéj morze bije się o brzegi,
Jak dawniéj niwy zieloność przybiéra,
I drzewa szumią, i ptacy śpiéwają,
Jak dawniéj Litwie wschodzi roku ranek,
Wiosna zielona z wieńcami na głowie,
Jak dawniéj śpiewa kukułka na lesie,
I sokoł biały toczy pod chmurami,
I sroki siedząc na płotach szczebiocą!
Jak dawniéj wszystko — a Litwa nie stara,
Inne w niéj wszystko — bo inna w niéj wiara.
Bogi upadłe na ziemię, nie wstały,
I Wejdaloci w tłumach zaginęli,
I świątyń mury mchem obrosłe stoją,
I wywrócone nie dymią ołtarze.