Przejdź do zawartości

Strona:Aleksander Fredro - Sztuka obłapiania.djvu/55

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Mówcież więc, mówcież, czy choć jedna przecie,

190 
Czy choć raz jeden dama w waszym świecie,

W środku zbyt czułej jebliwej roboty,
Dozna cokolwiek sumienia zgryzoty?
Nie! — Jeszcze zawsze wierzgając nogami
Gniewliwie mówi: „Dopychaj mon Ami!“.

195 
I tylko wtenczas pewnie „ej pfe!“ woła,

Gdy ją kto jebać już więcej nie zdoła.