Strona:Aleksander Fredro - Piczomira, królowa Branlomanii.djvu/45

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.



AKT TRZECI.
Teatr wystawia namiot Brandalezyusza — przedział; dużo rycerzy branlomańskich i chujawskich. Klitorys wychodzi z za przedziału z gabinetu księcia a za nim Focenleker, który się z nim żegna i za namiot wyprowadza. Branlomańscy rycerze idą z Klitorysem; Focenleker wraca się.
SCENA PIERWSZA.
FOCENLEKER, RYCERZE.

FOCENLEKER: Pospieszaj, cny rycerzu, bez najmniejszej zwłoki.
Aby nieprzyjacielskie zatrzymano kroki.
Niechaj ustaną mordy i walki zawzięte,
Gdyż warunki pokoju przez księcia przyjęte.

(Do drugiego rycerza).

Rozkaż niech oddział wojska stojący w odwodzie
Wejdzie na stanowisko na obozu przodzie
Niechaj dawna straż będzie i nie składa broni.

(Do trzeciego rycerza).

Idź, a major Schwancewajch w Bugrów dziesięć koni
I Pałaszenków dziesięć niech tu zaraz staje
Przy księciu, co się teraz do miasta udaje.

(Dawszy znak, aby reszta rycerzy odeszła, sam).

Poselstwo Klitorysa dobry obrót wzięło:
Nieba, dajcie ukończyć to tak ważne dzieło!