Strona:Aleksander Czolowski. Wysoki zamek (1910).djvu/51

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Rozkład komnat drugiego piętra odpowiadał ich rozkładowi na pierwszem. Było ich tu również trzy, a nadto sionka i miejsce ustępowe. Wszystkie służyły zazwyczaj na więzienie szlachty siedzącej „za mniejsze występki“ i dlatego utrzymywano je niezbyt starannie.
Okna wszystkich komnat, o obramieniach ciosowych, opatrzone w błony i kraty lub okiennice, wychodziły bądź ku dziedzińcowi wielkiemu, bądź na ganek. Cały budynek pokrywał dach gontowy, którego utrzymanie najwięcej zawsze przysparzało kłopotów burgrabiom.
Idąc gankami wzdłuż blanków, z jednej i drugiej strony dochodziło się do dwóch potężnych baszt, a raczej wież, na narożnikach zamku, a następnie przez przejścia obok wież na ganek blankowy czołowego muru.
Wieża od pól była znacznie większa, okrągła, na cztery piętra wysoka i tworzyła główną wieżę strażniczą zamku, skąd najdalszy roztaczał się widok. Druga wieża, bliższa miasta, była mniejsza, półokrągła, o trzech piętrach. Obie podzielone na kondygnacye, służyły w czasie pokoju na więzienia „dla ludzi swawolnych“; większa dla szlachty, mniejsza dla wszystkich innych, skazanych „na karę wieży dekretami prawa świątobliwego koronnego“. Stąd też pierwszą zwano „szlachecką“, drugą „hultajską“.
Jak na przygródku tak i tu ganek blankowy, a zwłaszcza ów między wieżą mniejszą a gmachem mieszkalnym, był głównem miejscem, z którego stale czuwano nad bezpieczeństwem zamku. Dzień i noc pełnili na nim straż drabi zamkowi, patrząc „ustawicznie“, czy kto po piaszczystych stokach nie zbliża się ku murom. Ciszę nocną przerywali od czasu do czasu donośną pobudką, w razie zaś podejrzanego wypadku alarmowali przedewszystkiem straż przy bramie i łuczywem, kagańcami lub beczkami smolnemi oświetlali ciemności, gotowi każdej chwili powitać nieproszonego gościa kulami rusznic i hakownic, stale na blankach umieszczonych.
Przed deszczem i śniegiem osłaniały ich daszki nad gankami, na gankach zaś kilka budek, a nadto mała izdebka z piecem do ogrzania i ławami do odpoczynku.
W otworze czołowego muru blankowego, między wieżami istniał otwór noszący nazwę „okna królewskiego“.