Strona:Aleksander Świętochowski - Historja chłopów polskich w zarysie I (1925).djvu/250

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

sądami biskupiemi lub kapitulnemi[1]; obie te instytucje nie dawały im rękojmi sprawiedliwego wyrokowania, ale przynajmniej nie były jednocześnie stronami. Dla poddanych szlacheckich nie było władzy apelacyjnej, albo co najwyżej — mówiąc językiem nowoczesnym — «od pana źle poinformowanego do pana dobrze poinformowanego». Miał jednak poddany tego rodzaju niejaką osłonę w tym samym interesie pańskim, który go wyzyskiwał i w tej samej pompie podatkowej, która tylko jego wysysała. Gospodarstwo folwarczne potrzebowało coraz więcej taniego, ubezwłasnowolnionego i unieruchomionego robotnika; panowie zatem bardzo dbali o to, ażeby ich inwentarz ludzki, oprócz musu, trzymał się miejsca również własną ochotą. Podatki obciążały wyłącznie ziemię posiadaną przez kmieci i oznaczone były w ogólnej sumie na całą wieś. Jeżeli więc jakakolwiek działka kmieca została opuszczona, pan musiał albo sam płacić przypadającą od niej należność, albo rozkładać ją na innych członków wsi, przeciwko czemu oni nieraz żywo protestowali. Utrwalała chłopów na ziemi szlacheckiej zwłaszcza opłata na utrzymanie wojska (hiberna), którą uiszczali tylko poddani dóbr królewskich i duchownych.

Wyważone z pierwotnych podstaw, otwarte naoścież władzy pańskiej i odebrane chłopom sołtystwa-wójtostwa przestały być zupełnie instytucją ludową. Jako urzędy były organem dworskim, a jako posiadłości — przedmiotem łakomstwa szlacheckiego. W kon-

  1. Szereg skarg kapituły gnieźnieńskiej z XV—XVIII w. w «Księgach sądowych wiejskich». Star. pr. pols., XI, 733—766.