Strona:Aleksander Świętochowski - Historja chłopów polskich w zarysie I (1925).djvu/236

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

kają, okup na nich, jak Turcy na więźnie wyciągamy»[1].
«O, co się łupiestwa nazbierało między ludźmi a zwłaszcza pany! — woła w innem piśmie. — Jakie poddanych ubogich i kmieci obłupienie, jakie uciski wszędzie!... O, jako jest wiele w tym królestwie poddanych ubogich, na które królowie złym niektórym ludziom i krwie żarłokom, tyrańskiego i łakomego serca wilkom, dożywocie, nie wiedząc, aby tacy być mieli, zapisali. Którzy uciążeni, umęczeni od nich, śmierci tylko złych onych urzędników czekają. A ledwie jest inne lekarstwo na ich wybawienie dla trudnej sprawiedliwości okrom samej śmierci ....Grzechy te i opresye tyrańskie wołają do Pana Boga, a bez pomsty być nie może, która się na wszystko królestwo obali».

«A o żydach co mówić?» — prawi w innem kazaniu — które łakomstwo pańskie i na swoje ubogie domowniki niemiłosierne wsdzają jako jadowite wilki na owce... Wstydzą się niektórzy jawnie łupić i odzierać poddane swoje i wolą tajemnie przez żydy, których jest wrodzona na chrześcijany nienawiść... O Judaszowie, co tak Chrystusa w członkach Jego przedajecie, zyski i arendy wasze i pieniądze żydowskie w szubienicę piekielną obrócą się wam i tu na świecie pożytku z nich mieć nie będziecie»[2].

  1. Kazania Sejmowe, wyd. I. Chrzanowskiego, Warszawa 1912 s. 359. Ustęp ten Skarga wstawił dopiero w 3 wydaniu.
  2. Kazania, po Świątkach, na dzień św. Bartłomieja i in. T. Czacki ze zwykłą sobie urywkowością wspomina o dziele L. Coxusa De homicidiis plebeiorum (1511), w którem autor żądał równej kary za zabójstwo chłopa i szlachcica. Twierdzi