Strona:Aleksander Świętochowski - Historja chłopów polskich w zarysie II (1928).djvu/302

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

byłby oddany». Powołuje się przytem na słowa Dantego o próżniakach, na św. Pawła, na de Maistre’a, według którego «religja chrześcijańska działała bardzo przez to samo, że działała wolno», wreszcie na Chrystusa, który powiedział: «Starajcie się o królestwo boskie i o jego sprawiedliwość a rzeczy tego świata będą wam dodane». Najczęściej religja stanowi główną kanwę, na której Zamoyski osnuwa swe wywody dogmatyczne z wiarą i stanowczością upartego doktrynera, tak dalece zahypnotyzowanego angielskim systematem dzierżaw, odpowiadającym jego landlordowskim przekonaniom, że dla udowodnienia ich zasadności do dzierżawionej od brata wsi sprowadził osadników ze Szkocji. «Za stowarzyszeniami solidarnemi większemi (to znaczy: ze zbiorową odpowiedzialnością chłopów) według niego przemawia także wzgląd miłości chrześcijańskiej, bo się sprzeciwia indywidualizowaniu włościan, szarpaniu na jednostki bezsilne, pyszne samolubstwem, gdy Opatrzność wyraźnie ludzi do społeczeństwa i wzajemnej pomocy przeznaczyła».
Na innem miejscu (t. XIII) prawi: «Dziwić się się zaiste nam przychodzi chęci koniecznej niektórych osób i zagranicą i u nas wyrabiania teoryj rodzimych w naukach gotowych, jakby mogła być np. arytmetyka lub chemja niemiecka inna, jak polska». Wogóle nieszczęśliwy w porównaniach Zamoyski zestawia obdarzonego własnością ziemską chłopa ze złym uczniem, któremu dano promocję do klasy wyższej. Czyli: wszyscy panowie folwarczni są uczniami zdolnymi, a włościanie — niezdolnymi. Jest on nawet przeciwny dzierżawie wieczystej czynszo-