Strona:Album zasłużonych Polaków wieku XIX t.1.djvu/496

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

czył się bezwiednie w pierwszych początkach przyrodoznawstwa.
Po śmierci matki jedynym opiekunem dziesięcioletniego pacholęcia został najstarszy brat, żołnierz napoleoński, ustawicznie bojujący, jak cała młodzież szlachecka pod owe czasy. Ten oddał go do szkółki parafialnej w sąsiedniem miasteczku Janowie, a następnie do szkoły wojewódzkiej w Płocku. Mniej zamożna młodzież szkolna mieściła się podówczas w skromnych domkach mieszczan i rzemieślników, a żywiła się kaszą, mąką i jarzynami, nadsyłanemi ze wsi przez rodziców lub opiekunów. Na takiem też utrzymaniu, jak dziś nazwanoby, wegetaryańskiem, młody Jastrzębowski poprzestawać musiał, a gdy i na książki nie stać go było, przepisywał pilnie zadane lekcye na bibule i wyuczał się ich przy bladym płomyku łojowej świeczki, Gdy zapadł na tyfus, tygodnie całe przeleżeć musiał w sieni domu, do której go przeniesiono przez obawę zarazy. Twardą więc była ta szkoła jego życia, w której hartował się młodzieniec na przyszłe losy i długie lata pracy i o której w starości często opowiadał.
Gdy brat najstarszy powrócił z wojaczki, przeniósł Wojciecha w r. 1816 do liceum warszawskiego. Ale i tu brak funduszów wielce dokuczał młodzieńcowi, zniewolonemu opuścić szkołę na samem jej ukończeniu i zabrać się do pracy na chleb powszedni. Nie ostudziło to jednak w nim bynajmniej zapału do nauki, bo w r. 1820 widzimy go zapisanego w poczet uczniów uniwersytetu warszawskiego na wydział nauk przyrodniczych. Tu już — jak pisze we wspomnieniu pośmiertnem dr. Karol Jurkiewicz — wyraźniej zarysowywa się powołanie Jastrzębowskiego. Uczy się sam i uczy dla chleba innych na przemiany. Podczas letnich wakacyj odbywa wycieczki naukowe po kraju, gromadzi zbiory przyrodnicze, czem zwraca na siebie uwagę zwierzchności uniwersyteckiej, i zostaje laborantem przy gabinecie fizycznym, nie przestając być studentem. Za układanie zielników dla uniwersytetu i innych szkół publicznych otrzymuje podziękowanie rady uniwersyteckiej. Wreszcie w końcu r. 1825 zdaje egzamin z odznaczeniem i otrzymuje stopień magistra filozofii. Po skończeniu uniwersytetu zwiedza Mazowsze pod względem przyrodniczym. W r. 1828 wynalazł Jastrzębowski narzędzie, służące do wskazywania czasu na wszystkich miejscach, do kreślenia kompasów na wszelkich najnieforemniejszych powierzchniach, wreszcie do rozwiązywania bez pomocy rachunku wielu zagadnień astronomicznych. Narzędzie to pod nazwą kompasu powszechnego przedstawił władzy naukowej, jak również na ówczesnej wystawie przemysłu krajowego. Wartość tego przyrządu pochlebnie ocenił w specyalnym artykule profesor uniwersytetu Adryan Krzyżanowski («Gazeta polska» 1828 r., nr. 70 i 71, oraz «Monitor warszawski» z tegoż roku, nr. 50), jak niemniej komitet, wyznaczony przez Komisyę oświecenia publicznego, złożony z profesorów uniwersytetu: Armińskiego, Garbińskiego, Krzyżanowskiego i Skrodzkiego. Na zasadzie sprawozdania tego komitetu, władza naukowa zleciła mechanikowi uniwersyteckiemu Migdalskiemu wykonać jak najdokładniej model «kompasu powszechnego» dla obserwatoryum w Warszawie. Komitet znowu wystawy w urzędowem swojem sprawozdaniu oświadcza («Gazeta Polska» z r. 1828, nr 310), że wynalazek Jastrzębowskiego zasługiwałby na jedną z najpierwszych nagród, gdyby miał użyteczność raczej w technicznym, niż naukowym zawodzie.
Odtąd młody uczony zyskuje rozgłos i uznanie. W następnym zaraz 1829 roku mianowany zostaje przy uniwersytecie adjunktem-naturalistą z obowiązkiem badania kraju pod względem przyrodniczym. Z powodu zaś dwóch prac swoich, drukiem ogłoszonych: Wypadki z doświadczeń meteorologicznych, czynionych od najdawniejszych czasów po r. 1828, i Karta klimatologiczna, otrzymuje zaszczytną godność członka Towarzystwa przyjacioł nauk.
Po zamknięciu uniwersytetu Aleksandryjskiego Jastrzębowski przez lat kilka przerwy w służbie publicznej nie przestawał pracować na polu naukowem, bądź zajmując się prywatnem kształceniem młodzieży w umiejętnościach przyrodniczych, bądź robiąc wycieczki naukowe po kraju i na wycieczkach tych zbierając starannie rośliny i ciała kopalne, które opisywał i zaznajamiał z niemi nauczycieli szkół publicznych, zwracając mianowicie ich uwagę na znaczenie każdego z tworów przyrody pod względem gospodarskim, leczniczym lub przemysłowym.
Dopiero atoli szerokie pole działalności naukowej otworzył Jastrzębowskiemu rok 1836, w którym został mianowany profesorem historyi