Strona:Album zasłużonych Polaków wieku XIX t.1.djvu/165

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
Ksiądz Hugo Kołłątaj.
* 1750 † 1812.
separator poziomy
O


Około niepospolitej postaci reformatora Akademii Krakowskiej i oświaty ogólnej w dawnej Rzplitej zgrupowała się już pokaźna literatura broszur, rozpraw i studyów, podnosząca nietylko niepospolite zasługi obywatelskie Hugona Kołłątaja, lecz jednocześnie przekazująca potomności pamięć błędów i zboczeń jego charakteru.

Gdyby tu miejsce było na krytyczny rozbiór działalności owego kapłana i męża stanu, który w historyi reform politycznych Rzplitej Polskiej tak wybitną grał rolę, iż stał się niejako nieodłączną postacią dziejów ogólnych kraju ze schyłku XVIII w. i to jednym z bardziej wpływowych czynników, możnaby wykazać między pierwszym potępiającym Kołłątaja pamfletem Linowskiego z r. 1795 i ostatnim kamieniem rzuconym w r. 1886 na grób księdza pondkanclerza, ręką autora Sejmu Czteroletniego (T. II, 370—401) duchową łączność stronniczych uprzedzeń, które przez życie całe przeciw Kołłątajowi walczyły, a które świadczą jedynie o trafności orzeczenia Jana Śniadeckiego, iż «ludzie zawistni i przygody polityczne, — wszystko to zmówiło się na udręczenie jednego człowieka!»
Zastęp przeciwników Kołłątaja jest liczny, niemniej jednak pokaźnym jest i zastęp jego apologistów.
Dostateczna wymienić szanowne nazwiska Ignacego Badeni’ego, który w nekrologu Kołłątaja, wygłoszonym w r. 1819 na posiedzeniu publicznem Towarzystwa Naukowego Krakowskiego podniósł niespożyte zasługi owego reformatora nauk w Polsce i Jana Śniadeckiego, autora. Żywota literackiego Kołłątaja (1813), Henryka Schmitta Pogląd na żywot Kołłątaja (1860) i Kołłątaj i jego prześladowcy (1873), Woyciecha Grochowskiego (życiorys K. w «Tygodniku Illustrowanym,» 1861), Leona Zienkowicza (Wieczory Lacha z Lachów, 1864), Władysława Smoleńskiego (Kuźnica Kołłątajowska, 1885), Tadeusza Korzona — by przeciwstawić faktom dodatnim przez pisarzy tych wyjaśnionym — fakta ujemne, ze zbytnią surowością i bezwzględnością w pismach Linowskiego, Wegnera, Siemieńskiego, Pamiętniku anegdotycznym z czasów; Stanisława Augusta (J. I. Kraszewskiego) i w Pamiętniku Generała Zajączka (Poznań, 1862) i Kalinki o Kołłątaju ujawnione.
Potok zarzutów, pamięci owego męża czynionych, z jednego wypłynął źródła.
Jest niemal nieodzownem, a fatalnem następstwem działalności politycznej, jednostek historycznych, iż pozostawiają po sobie na długo ślad uprzedzeń i niechęci, jakby dalekie echo owej burzy która się nad głowami im współczesnych srożyła. Ludzie uczeni, zajęci pracą umysłową, od interesów potocznych oderwaną, mogą częstokroć budzić zawiść w tych, którzy im poziomem swej wiedzy lub charakterem, sprostać nie są w stanie, lecz wolni są bezwarunkowo od atmosfery nienawiści, która wyłącznie tylko polityków i mężów stanu otacza.
Gdyby Kołłątaj ograniczył sferę swego działania i wpływu tylko do nauki czystej i pozostawił był po sobie pamięć reformatora edukacyi