i dzielny kupiec, zasłużonem też cieszy się uznaniem i powodzeniem, które mu zjednały osobiste przymioty jako człowieka i zawodowca — prawość, pracowitość, uprzejmość w obejściu, akuratność itd. A stara się przytem dobierać i odpowiednich współpracowników, stąd każdy obsłużony należycie, zostaje nadal odbiorcą.
Dom ten dostarcza nasion i zboża do siewu na całe Księstwo, Prusy, Śląsk, Królestwo i Galicyę — i to nietylko większym właścicielom ziemskim i włościanom, ale także podejmuje hurtowe stałe dostawy kupcom odprzedającym z drugiej ręki.
A za swą specyalność handlową uważa dostawę nasienia lucerny i wszelkich odmian koniczyny, jako też traw rolnych, łącznych i trawnikowych. Nasiona te zwykle sprowadza z tych okolic, w których jakiś gatunek najstaranniej hodują, czy to w kraju czy zagranicą. Co zaś do buraków pastewnych i marchwi, to produkcyę ich nasienia powierza wypróbowanym, znanym hodowcom, którym na ten cel dostarcza własnego wyborowego ziarna na wysadki mateczne. To samo wszelkiego zboża, zwłaszcza nowych, oryginalnych, poprawnych odmian żyta, pszenicy, owsa i jęczmienia, jak niemniej wszelakich nasion leśnych i ogrodowych.
Do czyszczenia używa tylko takich maszyn, które najlepiej odpowiadają potrzebom i wymaganiom danego ziarna.
Nadmienić też wypada, że obok, lecz niezależnie od swego handlu nasion, p. Otmianowski, w 1886 r. założył także pierwszy, i naówczas jeszcze jedyny w Poznaniu, polski skład sprzętów i naczyń kuchennych. Przeniósłszy go później do Bazaru (od strony ul. Nowej), w pełnym rozkwicie odstąpił 1892 r., bezinteresownie zezwalając nabywcom prowadzić go dalej pod jego firmą T. Otmianowski. Odtąd poświęca swe siły wyłącznie handlowi nasion, a syna swego Kazimierza, celem wykształcenia w tym zawodzie, nawet i do Anglii wysyłał, aby mógł kiedyś dalej drogą ojca kroczyć i zasłużoną przez niego firmę w rodzie utrzymać.
Pan Otmianowski za swe nasiona zdobył pierwszą w tym dziale nagrodę — jedyny medal srebrny, na wystawie poznańskiej 1895 r.