Strona:Agnieszka Pilchowa - Pamiętniki jasnowidzącej tom I.pdf/29

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.




O różnych stopniach i rodzajach jasnowidzenia.
Jasnowidzenie to przebudzenie się ducha — różnorodność tego stanu. Prorocy, wpatrzeni w klisze astralne Niższych Mocy — i jasnowidze, czerpiący natchnienie z Wyższych Sfer duchowych. Człowiek — jego ciała, to ciężar dla nieśmiertelnej iskry ducha. Własne ciemności, otaczające wiele duchów w zaświecie. Złudne światło, podawane przez niskie duchy. Oświecony niem „jasnowidz-cudotwórca“. Napój miłosny i jego straszne skutki. Powstawanie wampirów. Nienormalny rozwój władz duchowych — wielu „wtajemniczonych“ hinduskich zabawką w rękach niskich duchów. Niskie duchy przybierają na siebie chętnie wobec początkujących jasnowidzów rolę świętych, a nawet samego Boga. Wynikłe z takich objawień błędne pojmowanie Boga. Żaden prorok przez cale miljony lat nie rozmawiał wprost z Bogiem, jedynie Chrystus rozumiał, widział i słyszał Boga. Wiele z nauk Jego ludzkość dotąd źle pojmuje, bo Moce piekieł usiłują celowo znaczenie Jego słów przekręcać. Widzenia t. zw. świętych, wychowanych w błędnej wierze w Boga, niezawsze sięgają wyżyn Boskiej Prawdy. Niebo astralne. Sąd ostateczny, obrazy kary na grzeszników. Anioły skrzydlate i Matka Boska z Dzieciątkiem, odwiedzający „świętych“. Anna Katarzyna Emmerich, jej przeszłość i wytłumaczenie jej widzeń oraz stygmatów. Przeszkody piętrzone przed duchem, który pragnie spłacić stare długi temu światu. Dobry łotr. Zły łotr.

Jasnowidzenie to przebudzenie się ducha, lecz różne są te przebudzenia. Jeden patrzy wzrokiem ducha z czystą jak kryształ wiarą w olbrzymią, niezmierzoną kulę-wszechświat. Do tego dopomaga mu słodka miłość do Ojca, zlanie się w myślach z Jego Synem, Duchem, który żył niegdyś na ziemi pod imieniem Jezusa Chrystusa, w postaci pozornie człowieka.
Obok takiego jasnowidza stanąć może drugi, niby przebudzony, z kryształową kulą na dłoni. Ten także widzi, — owszem te mniejsze klisze astralne mogą się w owej kuli odbić. I taki w niejednej chwili nawet lepiej orjentuje się na planie fizycznym, niżeli jasnowidz pierwszy, przepełniony czystą jak kryształ wiarą, wpatrzony we wszechświat, w Boga. Ów drugi, z kryształową kulą w ręku, niczem się pozatem nie różni od wielu innych śmiertelników; nie zastanawia się głębiej nad ważnym problemem poznania siebie samego, chętnie bierze też za swoje obznajomienie się z tajemniczą wiedzą i za wskazówki, udzielane innym, zapłatę na ziemi, myśląc o jak najdłuższem życiu i jak najdogodniejszych warunkach bytowania dla siebie, ale tylko na ziemi.
Jasnowidzenie nie jest jednoznaczne z wysokim rozwojem duchowym. Wszak i zbrodniarze we więzieniu często widzą swoje