Przejdź do zawartości

Strona:Adolf Pawiński - Portugalia.djvu/88

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

rozpadlin, zagłębień lub wydrążeń. Nietyle sam skład mineralny tych skał przyczynił się do utworzenia pieczar, ile raczéj zbita i zsiadła masa warstw składowych, które pod wpływem różnych przyczyn się rozszczepiały, odstały od siebie, lub się spaczyły, że się tu tak obrazowo wyrazimy. Jeśli się przypuści, że we wnętrzu ziemi, pod pokładem skał wapiennych, zaszły zmiany, zaklęśnięcia, wskutek ustąpienia wód podskórnych, pojąć nietrudno, że i górne warstwy poruszyły się ze swych posad i rozłupały się tak, jak się mur rysuje, kiedy się ziemia usiedzi, lub fundamenta pogłębią.
Nietylko jednak przewroty w łonie ziemi zaszłe, o których z mniejszą oczywiście pewnością mówić można, przyczyniły się do wyżłobienia skał wapienistych i utworzenia w nich lochów podziemnych, głębia niezmierzonych. Wywarły także swój skutek wielki i inne siły, o których działaniu nauka zdołała zebrać więcéj dokładnych wiadomości. Przede wszystkiem żywioł wodny od najdawniejszych czasów, w różnym kształcie, w rozmaitym sposobie, aż po dzień dzisiejszy nadawał i nadaje wnętrzu skał wapiennych odmienną postać. Woda główną odegrała rolę nietylko w dziejach utworzenia się różnych nowych kształtów wewnątrz skał, ale zarazem w dziejach przechowania pamięci rodu ludzkiego. Woda, która jako niszcząca potęga zaléwała pola i zamulała