w sobie szczątki prostych potraw, jakiemi się niegdyś żywił pierwotny przeddziejowy człowiek.
Bohatérami dnia są panowie Delgado i Ribeiro. Oni zgromadzonym z całéj Europy uczonym mają przedstawić wyniki swoich badań, które uzupełniają pod wielu względami ciekawe dzieje ludzkości, coraz więcéj wychylające się zpod zasłony tajemniczéj pokrywy wieków.
Już na poprzedniém posiedzeniu pan Delgado mówił o pieczarach; teraz rzecz swoję w dalszym wyłożywszy ciągu, zamknął ją w jednę wielką całość. Wypada jéj ta dotknąć nieco szczegółowiéj.
Pan Delgado, który już przed 13 tu laty ogłosił swą pierwszą pracę o jaskiniach Ceraredy, około Lizbony, nad brzegiem morskim[1], nie ustawał odtąd w poszukiwaniach. W bieżącym roku nowe poczynił zdobycze, a tak wielkie, tak obfite, że te lupy naukowe, w długich, wielkich szafach wystawione, same przez się już stanowią muzeum, niejako główną podstawę zbiorów, należących do sekcyi geologicznéj w lizbońskiej akademii nauk.
Zgromadzony właśnie przez pana Delgado materyał posłużył za osnowę do sprawozdania o grotach Furninha (wymów: Furninia) w Peniche, również nad samém morzem, w niewielkiéj od
- ↑ W 1867 r. w Lizbonie.