Strona:Adolf Klęsk - Bolesne strony erotycznego życia kobiety.djvu/136

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

poddać się każdy, który przebył te chorobę, a chce wstąpić w związki małżeńskie.
Syfilis nie leczony, lub leczony wadliwie, może wywołać bardzo ciężkie powikłania chorobowe i później mężczyzna taki będąc już nieraz ojcem rodziny staje się nie uleczalnym kaleką, którego potem musi pielęgnować żona i dbać o cały dom.
Bezwarunkowo więc każdy mężczyzna, który przebył jakąkolwiek chorobę weneryczną powinien przed wstąpieniem w związki małżeńskie poddać się sumiennemu badaniu lekarskiemu.
Kwestją nieraz dla lekarza bardzo przykrą jest sprawa tak zwanej tajemnicy lekarskiej.
Zgłasza się naprzykład do lekarza mąż, który pozamałżeńsko nabawił się jakiejś choroby wenerycznej i zarazem powołuje się na dochowanie tajemnicy lekarskiej, to jest, by go lekarz przed żoną nie zdradził. Lekarz wtedy jest rzeczywiście w wielkim kłopocie, z jednej bowiem strony obowiązuje go ta tajemnica lekarska, a z drugiej wie dobrze, jakie niebezpieczeństwo grozi żonie, musi więc tutaj dopiero użyć całej swojej dyplomacji, by pogodzić ze sobą obie te sprawy. Gorzej przedstawia się sprawa przy pozamałżeńskiem zakażeniu się syfilisem, tu bowiem zachodzi nawet obawa przeniesienia choroby drogą poza płciową, naprzykład przez pocałunek, przyrządy do jedzenia i t. p. Lekarz w tym wypadku postąpi najlepiej umieszczając chorego w szpitalu, nie zdradzając jednak ewentualnie przed żoną (bez zezwolenia męża) właściwej istoty choroby.
Również lekarz jest nieraz w wielkim kłopocie, gdy przychodzi na świat dziecko z wybitnemi objawami syfilisa dziedzicznego, a żona nic zupełnie nie wie o chorobie męża, albo też na odwrót mąż nie wie o tem, że żona, czy to w poprzedniem małżeństwie, czy też poza małżeńsko, nabawiła się tej choroby.
Widzimy z tego, jak ważną jest ta sprawa, jak nie-