Strona:Adolf Klęsk - Bolesne strony erotycznego życia kobiety.djvu/130

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

żona, której mąż spędza czas poza domem. Naprzykład uporczywe bóle głowy, bezsenność i t. d. występujące tu nieraz stają się poprostu koniecznością dla owej kobiety, bo z jednej strony usprawiedliwiają jej ciągłe siedzenie w domu przed znajomemi, z drugiej mogą wzbudzić litość u męża i pobudzić go, by żoną się więcej zajął.
Prócz tego choroba taka jest dla danej osoby wygodną, a nie mając nic innego do roboty, zabiją nią czas, ciągle się lecząc. I tu znowu każdy zrozumie, że chcąc wyleczyć taką chorobę, musimy albo usunąć główną jej przyczynę, to jest poprawić pożycie małżeńskie, albo też gdy nie da się tego uczynić, trzeba tej biednej kobiecie wzamian za tę chorobę dać co innego i powstałą stąd pustkę wypełnić. Radzą też lekarze wtedy koniecznie kobiecie nie mającej lub nie mogącej mieć dzieci, by wzięła na wychowanie jakąś małą istotkę, a gdy to jest nie możebne, lub osoba nie posiada wyraźnych uczuć macierzyńskich, zachęca się ją, by zajęła się jakąś pracą, w razie zdolności poświęciła się sztuce, oddała filantropi i t. p. Taki „kompleks“ psychiczny spotykamy nieraz u młodych bezdzietnych mężatek mających nie dobre pożycie domowe.
Chore na zastępcze choroby kobiety uznaje się za historyczki, nie można jednak twierdzić, że one zawsze chorobę udają. Chore są one rzeczywiście, bo cierpienie duszy jest też poważnem cierpieniem, a wskutek ścisłego związku ducha z ciałem, może wywoływać prawdziwe przypadłości fizyczne. Z drugiej jednak strony zadziwia nas wtedy zmienność i niestałość przypadów chorobowych.
Oto kobieta leżąca „bez duszy“ godzinami na kanapie, nie mogąca niczem w domu się zająć, nagle wieczorem przed balem zyskuje siły i energję, potrafi godzinami stać przed lustrem przy ubieraniu się, idzie na bal i tańczy tam bez ustanku do białego rana, czując się wtedy zupełnie zdrową i silną.