Strona:A. Lange - Zbrodnia.djvu/13

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

skiem. Pomimo dźwięcznej nazwy jednakże, glinka kaolinowa, zapewne w małej ilości znajdująca się w tutejszym gruncie, dawno już została wyczerpaną, i pozostały tylko gliny pośledniejsze, nadające się do wyrobu garnków i niższych rodzajów talerzy, misek, dzbanów, kafli i t. d. Toteż fabryka kaolińska wyrabiała tylko gatunki tańsze, co — jak się okazało w praktyce — było nader zyskownym interesem. Mimo to przewrót, jaki spowodowała w przemyśle wojna i „brożeńje“, sprawił, że fabryka była prawie nieczynną od paru miesięcy, a zapasy towaru były bardzo znaczne. Mówię o tem wszystkiem, abyście zrozumieli sytuację, jaką zastałem po przyjeździe.
Oczywiście, skoro tylko o godzinie dziesiątej wieczorem dostałem telegram Julji, natychmiast wyruszyłem na dworzec koleji żelaznej, i o trzy na jedenastą jużem siedział w wagonie. Nie miałem czasu nawet wziąć ze sobą najlichszego bagażu, zabrałem tylko rewolwer, gdyż od stacji Glinicze koło pięciu wiorst prowadzi do Kaolina, po wertepach, a przytem jechałem nocą; — mały browning mógł być przydatny. Na stacji mogłem być koło drugiej, na miejscu koło trzeciej rano.
Pociąg pędził dość szybko, choć dla mnie