wierniejszy prawom przyrody, tem dłużej z nich korzysta“. — Prawidłowe zaspokajanie popędu płciowego oddziaływa równie korzystnie na mężczyzn jak i na kobiety. Pismo święte mówi: „dobra żona podwaja wiek męża“. — — Rozumie się, że niemniej wart i dobry mąż dla żony. — Dr. Plosz nazywa małżeństwo „krynicą młodości, dla płci obojga“.
Tylko pomiędzy 20 a 30 rokiem życia mężatki, zapewne wskutek częstego niedostatku sił do przeniesienia licznych połogów, ulegają cierpieniom połogowym, sprowadzającym śmiertelność większą, niż wśród niezamężnych takiegoż wieku. Ale i w tem wielkie miejsce zajmuje zaniedbanie istotnie zdrowotnego wychowania i sposobu życia. Tak więc widzimy, że przyrodnie świeże wieśniaczki, już i w młodości znoszą macierzyństwo bez nadmiernego trudu: rodzą łatwo, karmią bez wysilenia i, mimo licznych połogów, a nawet po części dzięki tym dobrym połogom, długo zachowują pełne zdrowie i czerstwą zdatność do pracy a zarazem nie tak rychło tracą na piękności.
Że zaś bezżenność szkodzi zdrowiu, tego dowodzą gromadnie spisane wiadomości statystyczne, z których wykazuje się przedewszystkiem, że pomieszanie zmysłów jest znacznie częstsze wśród bezżennych. We wszystkich domach obłąkanych znajduje się więcej dziewczyn aniżeli kobiet. W paryskim zakładzie tego rodzaju, zwanym „La Salpetriere“, z 1726 pomieszanych osób płci żeńskiej było 1276 niezamężnych a zaledwo 450 mężatek (według dra Debay). W Prusiech dokonano w r. 1882 obszernego spisu, według którego średnio na 10 tysięcy mieszkańców było obłąkanych: nieżennych mężczyzn 33, 2 i niezamężnych kobiet 29, 3; owdowiałych mężczyzn 32, 1; kobiet
Strona:Życie płciowe i jego znaczenie.djvu/164
Wygląd
Ta strona została skorygowana.