Strona:Źródła i ujścia Nietzscheanizmu.pdf/52

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

IV.

O

Oto moja droga, — mówił Zaratustra do swych uczniów. — Jaka jest wasza? Drogi…? Niemasz jej zgoła!“

Oto moja droga, — mógłby powtórzyć wobec dzieła swego życia. Bo czemże było to wszystko: zagadnienie wartości dzisiejszej oświaty, dzisiejszej kultury wogóle, zagadnienie zrodzone potęgą kontrastu z najdoskonalszą kulturą Greków; czem było rozszerzenie tego problemu na kulturę moralną, na teoryę, genezę i wartość morału dla życia, na genezę i wartość probierza prawdy dla tegoż życia? czem kult geniuszów jako dźwigni kulturalnych, entuzyazm dla Schopenhauera i Wagnera, krótkie zboczenia w cieśnie angielskiego pozytywizmu, w męskie ślady moralistów francuzkich, aż do nieubłaganej analizy wszystkich