Strona:Święty Franciszek Seraficki w pieśni.djvu/25

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

jątku, jaki po nim dostanie, nie użył na miłosierne uczynki, zażądał, aby przed Biskupem zrzekł się wszelkiego prawa do spadku po rodzicach. Święty uczynil to z radością i zdejmując nawet z siebie wierzchnie ubranie, a pozostając tylko we włosiennicy, którą nosił pod niem, rzekł do ojca: „Dotąd nazywałem cię ojcem; odtąd z większą ufnością będę mówił do Boga: „Ojcze nasz, któryś jest w niebiesiech“. Obecny temu Biskup przyodział go własnym płaszczem, uściskał i pobłogosławił, a potem na jego żądanie ubrał go w prostą sukmanę z kapturem, jaką noszą ubodzy ludzie we Włoszech. Sukni tej już Franciszek od tej chwili nigdy nie zrzucał, i ona to stała się później habitem zakonu przez niego założonego.
Zerwawszy wtedy nietylko ze światem wszelkie stosunki, lecz i z rodziną, nasz Święty z większą gorliwością oddał się pokucie, bogomyślności i miłosiernym uczynkom. Razu pewnego, znajdując się w kościółku Przenajświętszej Panny Maryi Anielskiej, na dolinie pod Asyżem będącym, usłyszał czytane z Ewangelii te słowa Pana Jezusa: Nie miejcie ani złota, ani srebra, ani pieniędzy w trzosach waszych, ani tłomoka w drodze, ani dwóch sukien, ani butów, ani laski, a w tejże chwili Duch Święty natchnął go przekonaniem, iż to było prawidłem, według którego żyć on powinien. Zdjął więc obuwie, rzucił kij, który miał w ręku, w miejsce pasa skórzanego przepasał prostym powrozem jedyną suknię, którą miał na sobie i wyrzekł się na zawsze używania pieniędzy. Spełniając już tym sposobem co do słowa i jak najdoskonalej rady Ewangieliczne, otrzymal przytem natchnienie od Boga, aby iść i opowiadać drugim pokutę i do niej pobudzać. Uzyskawszy na to upoważnienie od Biskupa, zaczął kazywać po różnych miejscach. Na słowa jego pooarte przykładem najświątobliwszego życia i licznymi cudami, całe tłumy ludzi garnęły się do Boga. Wkrótce znalazło się kilku, którzy chcieli go na-