Strona:Śpiewnik Robotniczy PPS.djvu/20

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Nie chcąc być zawsze kozłem ofiarnym,
Żyć w ciężkich pętach gorzkiej niedoli.

Jedna rodzina, choć ludów wielu,
Co idzie w przysłość pewna zwycięstwa,
Świadoma swoich sił, środków i celu,
Z mieczem przekonań i ogniem męstwa!

Niech dzień dzisiejszy będzie święcony,
Niech lepszą przyszłość on zagaja!
Żyjcie robocze ludy miljony,
W dniu uroczystym pierwszego maja.




Niech żyje 1 maja.

Hej, towarzysze, do szeregu,
Nad nami nieba błękitna toń,
Uczcijmy pracy wielkie święto,
Wolności liśćmi wieńczmy skroń!
Słoneczny blask i ducha świt
I myśli lot i szczęsny byt
Niechaj roboczy lud posiądzie,
Oto nasz cel jest, był i będzie
To naszej pracy święty trud!
Zwyciężym my, bo przy nas lud!
Zwyciężym my, bo przy nas lud!

Wy niezliczone miljony!
Wśród kopalń nor, wśród miast i pól,