Strona:Śląsk musi być nasz.djvu/19

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

stanowi naszą składową część, miljonowy polski lud, zahartowany w walce z przeciwnościami, bo na Śląsku mamy węgiel, warunek naszego przemysłowego rozwoju i życia, bo bez niego będziemy nędzarzami w świecie, tyle tylko że bez kajdan.
Morze, w postaci skrawka niestety tylko już posiadamy, rzeczą naszą utrzymać je w naszych rękach, na progu Śląska stoi jeszcze w szyszaku i zbroi Prusak, i jak jego protoplasta czcigodny Krzyżak, patrząc na nasz szaniec, nabija strzelbę by nam wymierzyć jak Krzyżak Litwie w Walenrodzie cios.
I tylko jedno czego nie robi jak Krzyżak w tym poemacie, jedno tylko w czem go nie naśladuje: nie liczy różańca.
Tego nie liczy. Ale za to liczy coś innego.
Liczy korzyści jakie na niego spłyną, gdy najpierw obezsilni nas, a potem wysączy z nas krew.
I uśmiecha mu się w tej jego rachubie na trupie Polski, wznowiony związek bandycki z Rosyą, marzy o tem jak ją w przyszłości opanuje po raz wtóry, dostarczając