76. Czemu chluby nie szuka pieśń ma w nowej sztuce,
W ustawicznym połysku kolorów nie zmienia?
Czemu okiem ku modnym pomysłom nie rzucę
Po nowy styl, po dziwne nowe zestawienia?
Czemu wciąż się powtarzam z gorliwością skrzętną
I natchnienie me chadza wciąż w tym samym stroju?
Każdy wyraz imienia twego nosi piętno,
By świat wiedział, z jakiego wypłynęło zdroju.
Wiedz, kochanie, że w tobie zawsze szukam wątku;
Ciebie i miłość zawsze jam opiewać skory
Te same słowa w innym powtarzam porządku
I wiecznie wracać muszę na te same tory,
Bo jak codziennie nowym i starym jest słońce,
Ja w słowach wciąż tej samej miłości mam gońce.