Słowik (Bełza, 1912)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Władysław Bełza
Tytuł Słowik
Pochodzenie Dla polskich dzieci,
cykl Dzieci i ptaszki
Wydawca „Kultura i Sztuka“
Data wyd. 1912
Druk Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
SŁOWIK

Lubisz słowika, gdy w noc majową
Pieśń jego płynie ponad dąbrowa,
I z tchnieniem wiatru co w liściach dysze,
Ciebie, dziecino, do snu kołysze.

Lecz pewnie nie wiesz dziecko kochane,
Że gdy ty tulisz oczy zaspane
I śnisz o małych aniołkach w niebie,
Słowik się wtedy modli za ciebie.

Bo ten skrzydlaty mieszkaniec wioski,
Słowik, śpiewakiem jest Matki Boskiej.
On na cześć Maryi, cudnemi słowy,
Wydzwania w ciszy swój hymn majowy,
I niestrudzony, z nocy do świtu,
Śpiewa Jej chwałę, pełen zachwytu!

A Matka Boża ptaszynie rada,
Słucha tych modlitw, co on Jej składa;
Słucha tych śpiewów i cudnych treli,
Jakby niebieskiej jakiej kapeli;

I błogosławi was, dziatki lube,
Że nie czyhacie na ptaszka zgubę.

Więc cyt, pacholę! nie płosz słowika!
Lecz gdy cię dojdzie jego muzyka,
Klęknij przed Matki Boskiej obrazem,
I módl się kornie z słowikiem razem!





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Władysław Bełza.