Sława Bogu (Pol, 1865)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Wincenty Pol
Tytuł Sława Bogu
Pochodzenie Lutnia. Piosennik polski. Zbiór drugi
Wydawca F. A. Brockhaus
Data wyd. 1865
Miejsce wyd. Lipsk
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
SŁAWA BOGU.

Pasą konie po rozłogu,
W niebo bije wrzawa:
Sława Bogu! Sława Bogu!
Białym czapkom sława!

Ćma Kozaków migła z dala,
Budziński poskoczył:
«Sława Bogu! Na Moskala!»
I konika zbroczył.

Ciężko skłuty popadł w łapkę,
Kozak z niego szydzi:

A na ziemi białą czapkę
Pan Różycki widzi.

»Hańba bracia! hańba! dalej!
Młoda krew to, młoda!
Tęgi chłopak! — a zabrali —
Szkoda mi go, szkoda!

«Nuż Wizoski!» — A Wizoski
Ruszył samotrzeci,
Szybko, jako piorun boski,
Biała czapka świeci.

Sława Bogu! — huknął, strzelił,
Skłuł kilku na przedzie,
Jak mógł kordem ćmę obdzielił,
I rannego wiedzie.

I znów paśli na rozłogu,
W niebo biła wrzawa:
Sława Bogu! Sława Bogu!
Białym czapkom sława!







Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Wincenty Pol.