Przejdź do zawartości

Rozmowy zmarłych/Rozmowa1

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Ignacy Krasicki
Tytuł Rozmowy zmarłych
Pochodzenie Dzieła Krasickiego dziesięć tomów w jednym
Wydawca U Barbezata
Data wyd. 1830
Miejsce wyd. Paryż
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Okładka lub karta tytułowa
Indeks stron


ROZMOWA I.
Między Solonem[1] i Katonem Utyceńskim[2].

Solon. Prędzej tu, niżeliśmy się spodziewali, przyszedłeś.
Kato. A żałuję, żem się spóźnił; niebyłbym albowiem świadkiem upadku Rzymu.
Solon. Któryś przyśpieszył.
Kato. Nie poznaję bynajmniej w takowym zarzucie Solona.
Solon. I owszem z tego zarzutu poznaćbyś mnie powinien; przyśpieszyłeś albowiem upadek Rzymu rozpaczą twoją.
Kato. Że się mój postępek niepodoba Solonowi, który Pizystrata niewolą ścierpiał, ja się temu nie dziwuję; ale żeby to, com ja uczynił, inni ganić mieli, temu nie wierzę. Nie jest naganą, co Lukan obwieścił, iż zwycięztwo podobało się bogom, zwyciężeni Katonowi.[3]
Solon. Znać, że twoja sprawa nienajlepsza, kiedy się po świadectwo i wsparcie do poetów udajesz. Brzmiące słowa Lukana nic nie znaczą, a zawierają w sobie bluźnierstwo, gdy śmie bogi nietylko z człowiekiem równać, ale mu niejakie nad niemi nadawać pierwszeństwo. Jeżeli zaś o to idzie, aby brać tak, jak ty świadectwa od poetów, masz waszego Wirgiliusza, który w podobnej prawie okoliczności, rzecz biorąc uważnie, inaczej sobie postąpił, gdy opisując w Eneidzie śmierć ze wszech miar prawego męża, który w kwiecie młodości zginął, rzekł : « inaczej się bogom podobało. »[4] Zwyciężył współtowarzyszów twoich Juliusz,[5] tyś się jeszcze z wielu Rzymianami w Utyce obronnem mieście został,[6] mogłeś się od Numidów i innych przyjaznych Rzymowi narodów spodziewać wsparcia. Jeżeli liczba twoich nie wyrównywała mocy Cezara, nie było to przyczyną, iżby ręce opuszczać; wiesz iż nie liczba ale męztwo i przemysł nadawają zwycięztwa, a tym bardziej gdy boju pobudka tak jest chwalebną i sprawiedliwą, jak twoja wówczas była. Sertoryusz[7] przed tobą w zakątach Luzytanji, znalazł sposób z małą garstką swoich oprzeć się całej Rzymskiej potędze, i gdyby nie zdrada, kto wie, czyliby go był Pompejusz zwyciężył. Pozwól mi więc, abym powiedział, iż w takowem, jak było twoje, działaniu, nie poznaję Katona.
Kato. Alboż to nie męztwo i wspaniałość umysłu, życie sobie dobrowolnie i z takim namysłem odebrać[8]?
Solon. Przebacz, coć powiem. Nietylko odebranie sobie życia męztwem nie jest, ale go mniemam być bojaźnią.
Kato. Kato trwożny!
Solon. Według Lukana zbyt odważny, gdy z bogi walczył; według mnie, a raczej według wszystkich pozorami nieuprzedzonych, zbyt trwożny i bojaźliwy, gdy losu przeciwnego wytrzymać nie mógł.
Kato. Więc aby wnijść w poczet[9] siedmiu mędrców, trzeba było ucałować rękę, która na mnie kajdany kładła?
Solon. Żeby wnijść w poczet mędrców, trzeba ciągle rzecz prowadzić: nie czyni tego, kto zamiast odpowiedzi, nową rzecz wszczyna. Na zarzut odpowiadam, iż przy życiu każdemu zostać należy, gdyż będąc cudzym udziałem, naszemu rozrządzeniu nie podpada. Że więc kto sobie życia nie odebrał, nie idzie zatem, iż całował rękę, która kajdany kładła. Gdybyś był w boju zginął, byłbyś naśladowcą owego Spartanów króla Leonidy, który gdy szło o całość Grecyi, z mniejszą liczbą niż ty miałeś, nierównie większej sile Persów, niż była Juliuszowa przeciw tobie, opierając się w Termopilach, legł z towarzyszami i na nieśmiertelną sławę zasłużył. Gdyby się byli wraz z nim w owej ciaśninie Spartanie dobrowolnie z życia wyzuli, zasłużyliby naówczas nie na sławę, ale na wzgardę i politowanie.
Kato. Tak jak ów, któryby tylko wierszami ojczyznę bronił.
Solon. A który odpowiada, iż przymówka nie jest odpowiedzią.
Kato. Ja nikogo nie wymieniam.
Solon. I tym zjadlej przymawiasz : chcesz mi dać uczuć, żem się niedość mężnie oparł tyranji Pizystrata, gdy on zniósł prawa, którem ja był ustanowił, i władzę najwyższą posiadł. Gdybym wówczas tak jak ty, życie sobie odebrał, możeby jaki grecki Lukan uwielbił moję rozpacz; ale ludzie baczni nie mięszając się w rozrządzenia boże, które losy ludzkiemi władną, powiedzieliby naówczas, iż nie uznają w tem dziele Solona. Czyniłem, com mógł, bolałem na zawiedzione nadzieje : a żem rytmu do tego użył, nie sądzę się być godnym naganienia.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Ignacy Krasicki.
  1. Solon prawodawca Rzeczypospolitej Ateńskiej, na schyłku wieku swojego widział zniesione ustawy, które ludowi nadał, Pizystrata przywłaszczającego sobie najwyższą władzę.
  2. Kato od miejsca śmierci Utyki, nazwany Utyceński, ile mógł sprzeciwiał się zamysłom Juliusza Cezara, ustąpił nakoniec do Afryki, gdzie gdy przeciwne sobie wojska Juliusz zwyciężył, sam sobie śmierć zadał.
  3. Victrix causa Diis placuit, sed victa Catoni.
  4. Cadit et Ryphæus justissimus unus,
    Qui fuit in Teueris et servantissimus æqui,
    Diis aliter visum.
  5. Scypion i Juba Król Maurytanji złączyli byli wojska swoje, przeciw Juliuszowi Cezarowi : ten gdy opanował Egipt, szedł przeciw nim i w bitwie pokonał niedaleko Utyki.
  6. Utyka miasto w Afryce portowe i obronne, sławne śmiercią Katona
  7. Sertoryusz wódz Rzymski, towarzysz niegdyś Maryusza, Sylli się oparł, i namiestniki jego wielokrotnie pokonał : naostatek zdradą Perpenny namiestnika swojego życie utracił.
  8. Śmierć Katona opisując Plutarch, wyraża, iż wprzód dwakroć rozmowę Platona o nieśmiertelności duszy przeczytał, nim sobie życie odjął.
  9. W liczbie owych zawołanych siedmiu mędrców świata umieszczony był Solon.