Przodkowie (Brodziński, 1867)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Kazimierz Brodziński
Tytuł Przodkowie
Pochodzenie Wiesław i pieśni rolników • Pieśni rolników
Data wyd. 1867
Druk drukarnia braci Rouge, Dunon i Fresné
Miejsce wyd. Paryż
Źródło Skany na Commons
Inne Cały cykl
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

PRZODKOWIE.

Pamiętne dawne Lechity
Żyły i męztwem i cnotą,
Wiarę kochaną i złotą,
Nad wszystkie kładli zaszczyty;
Bo w cnotliwem zawsze łonie
Pobożności ogień płonie.

Rycerstwo w zbroi sypiało;
Trąbą zbudzone do chwały,
Lasy przebyło i skały,
Za bóstwem swojém, za chwałą;
Bo gdy zbroję chwała daje,
Stal się lekkiem skrzydłem staje.

A obcym bronią zabraną,
Młodzież tęsknąca do sławy,
W czasie ojcowskiej wyprawy,
Ćwiczyła dłoń młodocianą;
Męzki zapał ssała z mlekiem,
W męzką siłę rosła z wiekiem.

Ugięci wiekiem i czyny,
Zdawszy synom Marsa pole,
Starzy siedli w radnem kole,
Obmyślać dobro ojczyzny;
A gdzie w sercu cnota pała,
Tam wymowa cuda działa.


A gdy pierzchły kraju wrogi,
Swoje i obce sztandary,
Pełni tak męztwa jak wiary,
Na Pańskie składali progi.
Bo cnotliwych godna łona,
Ufność wiarą ożywiona.

Żegnani ręką kapłanów,
Szli po piorunach, po boju,
W miłą pogodę pokoju
Do cichych domów i łanów,
Na granicach laur zbierali,
Za granicę ziarno słali.

W podwórku w cieniu lipowym
Siadła drużyna wesoła,
Dzban obsyłając do koła,
Przy prostym głosie gęślowym,
Lub słuchała boje krwawe,
Albo lubą ziem uprawę.

O błogie córy pamięci!
Sprawcie to waszem natchnieniem,
Niechaj i sercem i pieniem
Naddziadów prawnuk uświęci;
Wszystko bowiem traci życie,
Czego wy nie ochronicie.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Kazimierz Brodziński.