Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Przegrana walka
[183]Przegrana walka.
Jakże mą istność me pióro nakreśli?
Czyż zdoła wyrwać z ciemnego dna duszy
Tysiące sprzecznych i urwanych myśli,
Fałszywych śmiechów, mniemanych katuszy!
Czyż zdoła wiernie odtworzyć te walki,
Jakie namiętność prowadzi z rozumem,
Miłość ze złością — te silne rywalki,
I pragnień boje, prowadzone tłumem;
Z siebie i w siebie gonitw dziwnych tyle,
Sny me o życiu ze snami o grobie,
I bojaźń drżącą, że ja się omylę
Albo w ludzkości, albo w samym sobie!?
Czyż zdoła pióro zebrać w obraz cały
Oddzielne mego uczucia okruchy,
[184]
Zwątpienia, wzloty, szyderstwa, zapały
I nerwów lekkie niezbadane ruchy?
O! moje życie jestto w głębi łona
Ze sobą samym pojedynek skryty!…
Czy jedna wygra, czy też druga strona,
Ja wyjdę zawsze okropnie pobity!
|