Przed zagadką twych oczu...

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Maria Czaykowska
Tytuł Przed zagadką twych oczu...
Pochodzenie Życia mego kwiat
Wydawca Wydawnictwo Polskiej Książnicy Naukowej
Data wyd. 1921
Druk Drukarnia Zagajewskiego i Łazora
Miejsce wyd. Przemyśl
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tomik
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
PRZED ZAGADKĄ TWYCH OCZU...

Przed zagadką twych oczu czuję dziwną trwogę —
W zdumiewającej głębi odnaleść nie mogę
Jednego tchnienia myśli. Jak stojąca woda
Tak mętne. Jakże pięknych twoich oczu szkoda!

Barwą mamią i kuszą — a kiedy się schylę
Nad ich pustką — jak mrące trzepocą motyle
Skrzydłami swoich powiek, nie mając ochoty
Ukazać oczom drugim bezdennej martwoty.

Niepewność pytające mi usta zamyka;
Ciekawość przezwycięża wysiłek szalony.
Żadnego tajemnicy nie wydasz promyka?

Trwożę się niemych oczu nicością tajemną
Szukam, gdzie niewidzialnej początek zasłony?
Obca, nieodgadnięta zagadka przedemną...





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Maria Czaykowska.