Przejdź do zawartości

Prośba kochanka

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Ludwik Maria Staff
Tytuł Prośba kochanka
Pochodzenie Zgrzebna kantyczka
Wydawca Instytut Wydawniczy „Biblioteka Polska“
Data wyd. 1922
Druk Zakłady Graficzne „Biblioteka Polska”
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
PROŚBA KOCHANKA.


Ej, nie skrywaj, dziewczyno, nie skrywaj,
Kiedy serce twe dla mnie ochłódnie.
Pocóż myśleć w godzinę zachodu,
Że to pełne jest jeszcze południe?

Gdy nie dla mnie, dziewczyno, nie dla mnie
Włosy wstążką ozdabiasz w niedzielę,
Nie przybliżaj się do mnie z uśmiechem,
By nie drwili ze mnie przyjaciele.

Gdy twe serce nie będzie już moje,
Ani moje nie będą twe wargi,
O, unikaj mnie jawnie, a pójdę
Bez wyrzutu jednego lub skargi.

Pójdę cichy z radością w obliczu,
Że mi jedna pociecha została:
Znalem bowiem dziewczynę — opowiem —
Nadzwyczajną, która nie kłamała.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Ludwik Maria Staff.