Precz, precz smutek wszelki,
Zapal fajki, staw butelki;
Niech wesoło z przyjacioły Słodko płynie czas.
Cóż pomoże narzekanie?
Co się stało, nie odstanie,
Dobrym wszędzie dobrze będzie, A złym wszędzie kwas.
Niech fortuna, w zmianach chyża,
Tych wywyższa, tych poniża,
Kto poczciwy, ten szczęśliwy, Nie dba o jej grot.
Pijmy zdrowie Mickiewicza,
On nam słodkich chwil użycza,
Wszelkie troski koi boski Jego lutni dźwięk!
Hej Panowie! w górę szklanki!
Każdy zdrowie swej kochanki!
Biedne chłopcy, którym obcy Jest miłości wdzięk!
Poczekajcie jeszcze, proszę,
Jeden jeszcze toast wznoszę;
W górę czasze! zdrowie nasze! Wiwat mnie i wam!