Poezyje Ks. Karola Antoniewicza (1861)/Dobranoc
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Poezyje |
Data wyd. | 1861 |
Druk | Drukarnia „Czasu“ |
Miejsce wyd. | Kraków |
Źródło | Skany na Commons |
Indeks stron |
Good night, good night, as sweet repose and rest
Come to thy heart, as that within my breast.
Shakspeare.[1]
Czarna chmura chmurę goni,
Na zachodzie grzmi i błyska,
Blada lampka w chmurach błyska,
Lutnia na dobranoc dzwoni.
Niechaj puhar z mojéj dłoni
Każdy z was do ust przyciska;
Noc już bliska, noc już bliska,
Lutnia na dobranoc dzwoni.
Z wami słodycz snów podzielę;
Zdrój się marzeń pełny toczy,
Zamknijmy znużone oczy.
Bądźcie zdrowi, przyjaciele!
Lampa zgasła, noc nas woła,
Dobranoc wszystkim dokoła!
∗ ∗
∗ |
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/6/62/PD-icon.svg/20px-PD-icon.svg.png)