Poezye. Serya druga/A żebyś ty

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Marya Konopnicka
Tytuł Wieczorne pieśni
Podtytuł A żebyś ty
Pochodzenie Poezye. Serya druga
Wydawca Nakład Gebethnera i Wolfa.
Data wyd. 1883
Druk Kraków. — W drukarni Wł. L. Anczyca i Spółki.
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Indeks stron
III.


A żebyś ty, jasne słonko,
Wiedziało,
Co na ziemi jeszcze cieniów
Zostało,
Nie padałobyś tak rychło
Za góry,
Za te lasy w płaszczu tkanym
Z purpury.


∗             ∗

Krótki dzionek do wieczora
Od wschodu...
Nie rozstaje pierś zakrzepła
Narodu...

Nie nabiorą światłem myśli
Człowieka,
Kiedy słonko tak nam prędko
Ucieka!


∗             ∗

Oj, żeby to już nad ludźmi
Smutnemi
Uderzyła jasność ducha
Po ziemi!
Żeby w światło się podniosły
Powieki!
I przyszłości dzień już nastał
Na wieki!


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Maria Konopnicka.