Pilny uczeń

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Stanisław Jachowicz
Tytuł Pilny uczeń
Pochodzenie Upominek z prac Stanisława Jachowicza
Wydawca Jarosław Leitgeber
Data wyd. 1902
Miejsce wyd. Poznań
Źródło Skany na commons
Indeks stron


Pilny uczeń.



Pilny uczeń wstaje rano; nikt go nie budzi. Ubiera się szybko, żal mu stracić każdą chwilkę. Bierze się do pracy ochoczo, zbiera wszelkie siły, natęża uwagę i nauka idzie do głowy, bo i Bóg dobrym dopomaga chęciom. Czuje słodycz wewnętrzną, wypełniając sumiennie obowiązek, cieszy się myślą, że już więcej umieć będzie niż umiał, że otrzyma pochwałę od nauczyciela, że wydatki rodziców niepróżne, że ich sercom przyniesie pociechę. Z radością spieszy do szkoły, bo wie, że go tam żadna nieprzyjemność nie czeka. Śmiało każdemu współtowarzyszowi spojrzy w oczy, bo przekonany, że żaden nie będzie świadkiem jego zawstydzenia. Już się drzwi otworzyły, wchodzi nauczyciel. Rozpoczyna się nauka. Uczeń oczekuje niecierpliwie zapytania, pragnąłby jak najspieszniej dać dowód swojej pilności. Jakoż zdarza się do tego sposobność. Ujmującem spojrzeniem młodzieńca zachęcony nauczyciel zadaje pytanie. Uczeń odpowiada śmiało, wyraźnie, z pewnością, bez zająknienia. Nauczyciel doświadcza, czy uczeń pytanie gruntownie zrozumiał, czy odpowiedź zgłębiona. Z prawdziwem zadowoleniem przekonywa się o tem. Cieszy się postępem ucznia, daje go innym za przykład. Pilność odniosła nagrodę: bo cóż milszego jak sprawiać pociechę tym, którzy dla nas poświęcają swe siły, swe życie. Błogosławieństwo Boga towarzyszy każdemu krokowi pilnego młodziana. Wraca do domu szczęśliwy, słodkie uczucie napełnia serce jego, miły mu posiłek, miła zabawa, miły spoczynek po pracy. Jakże rozkoszne spotkanie z rodzicami! W ich uściskach już zapomniał o trudach i mozołach. Patrzcie na jego pogodne czoło, na oko wesołe: tam wyczytacie, że miły Bogu i ludziom.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Stanisław Jachowicz.