Pieśniarz/Przedmowa tłumacza
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Przedmowa tłumacza |
Pochodzenie | Pieśniarz |
Wydawca | Italica |
Data wyd. | 1926 |
Druk | Stabilimento Tipografico Riccardo Garroni |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały zbiór |
Indeks stron |
«Pieśniarzem» /Canzoniere/ Dantego nazywamy zbiór drobnych utworów, sonetów, kancon, ballat, sestyn, pisanych przez poetę w różnych okresach życia, a nie objętych zbiorem «Vita Nuova», ani nie wplecionych w osnowę «Convito».
Utwory te, zbierane i ogłaszane przez różnych ludzi i w różnym czasie, przeważnie późno po śmierci autora, przedstawiają chaos, w którym wiersze autentyczne mieszają się z nieautentycznemi. Krytyka toruje sobie przezeń z trudem drogę. Kwestja «Pieśniarza» nie jest tedy do dziś zamknięta, tembardziej, że przez czas długi «Boska Komedja» przysłaniała swą wielkością skromną wiązkę lirycznych utworów mistrza. Nic więc dziwnego, że nawet ostatnie, już w trakcie mej pracy opublikowane wydanie Società Dantesca Italiana /Barbi/, choć nazwane wydaniem krytycznem, roi się od luk, wątpliwości i niedopowiedzeń.
Miałem tedy, przystępując do pracy, względną wolność wyboru między niezliczonemi wydawnictwami dzieł Dantego. Wybrałem tekst Costéra /Milano/, zwięzły, o układzie prostym i przejrzystym, ale nie pozbawiony omyłek i zaopatrzony w mierne uwagi. To też przywołałem w pomoc w dwu wyżej wymienionych zakresach tekst Fraticellego /Firenze/, bardzo obszerny, wolny od usterek formalnych i wzorowo objaśniony.
Przekład oparty na układzie Costéra i uwagach Fraticellego był już na ukończeniu, gdy otrzymałem wreszcie oczekiwany tekst Barbiego. Poprawiłem tedy brzmienie przekładu w miejscach, w których tekst ten zbyt daleko odbiegał od poprzednich, gdzieindziej /n.p. sonet I./ zaznaczyłem w «Uwagach» warjanty, których uwzględnienie uważałem za niewskazane ze względów artystycznych, a wreszcie w «Dopisku» umieściłem trzy «posłania» /commiato, congedo/ kancony V, VI, i X, których w wydaniach wyżej wymienionych przy tych kanconach nie było.
Rzucając w świat niniejszy przekład «Pieśniarza» Dantego, nie uważam tedy swej pracy za ukończoną. Tekst powiększony o szereg utworów tu nieumieszczonych i zbliżony we wszystkich szczegółach do wydania Soc. Dant. jest przedmiotem mej obecnej pracy i znajdzie się w nakładzie drugim «Pieśniarza».
W Krakowie 1925.