Szczęk kajdan i jęki w Warszawie, Modlinie,
Bo Moskal tam knutem wojuje;
Na dworach reduty, choć polska krew płynie,
Bo magnat łez polskich nie czuje. O, cześć wam, panowie, magnaci Za naszą niewolę, kajdany — O cześć Wam, hrabiowie, książęta psubraci Za kraj nasz krwią bratnią zbryganyzbryzgany.
Za hasłem jedynem «My z Bogiem, Bóg z nami!»
Dziś Polska bez sejmów powstała —
Pod Łęgiem, Wąchockiem i Grochowiskami
Strumieniem krew wrogów przelała. O cześć wam etc.
Armaty pod Skałą zdobywała wiara
Czarnemi rękami od pługa;
Panowie w stolicy palili cygara
Radzili o Braci z nad Buga. O cześć wam etc.
My, wiara, wiedeńskich traktatów nie znamy,
Nie wchodzim w układy z wrogami;
My bijem Moskala i zdrajców wieszamy
I mścić się umiemy stryczkami. O cześć wam etc.