Piękno czasu
Wygląd
| <<< Dane tekstu >>> | |
| Autor | |
| Tytuł | Piękno czasu |
| Pochodzenie | Dzieła Cyprjana Norwida |
| Redaktor | Tadeusz Pini |
| Wydawca | Spółka Wydawnicza „Parnas Polski” |
| Data wyd. | 1934 |
| Druk | W. L. Anczyc i Spółka |
| Miejsce wyd. | Warszawa |
| Źródło | Skany na Commons |
| Inne | Cały tekst |
| Indeks stron | |
PIĘKNO CZASU.
Zgasły lilje i róże omdlewające,
Odejma im wiatr liście jedwabne:
Dziś nie szuka nikt piękna... żaden poeta —
Żaden sztukmistrz — amator — żadna kobieta —
— Dziś szuka się tego, co jest powabne,
I tego, co jest uderzające!...
Powab i grzmot, dwie siły,
Skądkolwiekbądźby były,
To dwa wdzięki Uranji[1], dwa jej ramiona.
Czy obejmą?... uścisną?... i czy tobie
Łzę obetrą?... Przypomnisz w grobie.
— — — — (pieśń nieskończona).
1880.
- ↑ Uranja, w mitologji greckiej córka Dzeusa, muza astronomji, pośrednio także objawów atmosferycznych.