Opętanie (Baudelaire, 1910)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Charles Baudelaire
Tytuł Opętanie
Pochodzenie Nim serce ucichło
Wydawca J. Mortkowicz
Data wyd. 1910
Druk W. L. Anczyc i Sp.
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Stanisław Korab-Brzozowski
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
OPĘTANIE.


Puszcze leśne, jak katedr straszne wasze łona,
Wyjecie jak organy, a w serc naszych toni,
W tych przybytkach żałoby, gdzie łkanie nie kona,
Echo waszych ponurych »de profundis« dzwoni.

Nienawistneś mi, morze! twych fal łoskot dziki
Odnajduję w mej duszy. Ten pełen goryczy
Śmiech zwyciężonych, łkania, bluźnierstwa i krzyki
Słyszę, gdy morze śmiechem swym bezbrzeżnym ryczy.

Jakbym cię kochał, nocy! bez twych gwiazd miliona,
Bo ich światło, to mowa stokroć powtórzona!
A próżni, mroku, szuka moja dusza smutna!

Lecz, niestety, ciemności nawet są jak płótna,
Gdzie tysiączne postacie odtwarza me oko
Osób zmarłych, lecz tkwiących w pamięci głęboko.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Charles Baudelaire i tłumacza: Stanisław Korab-Brzozowski.