Oj, w sobotę po południu...

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor anonimowy
Tytuł Oj, w sobotę po południu...
Pochodzenie Piosnki wiejskie
cykl Letnice
Redaktor Edmund Bojanowski
Wydawca Księgarnia Jana Konstantego Żupańskiego
Data wyd. 1862
Druk M. Zoern
Miejsce wyd. Poznań
Źródło Skany na Commons
Inne Cały cykl
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
26.

Oj, w sobotę po południu
Jabłonkę sadziła,
A w niedziele raniuteńko
Bogu się modliła.

Żeby jéj się jabłoneczka
Dobrze przyjąć chciała,
Żeby prędzéj, jak najprędzéj
Jabłuszka wydała.


Jużci mojéj jabłoneczce
Jeden roczek mija,
Jużci moja jabłoneczka
W listki się rozwija.

Jużci mojéj jabłoneczce,
W drugiem zaraz lecie,
Rozpękły się pąkóweczki,
I stanęła w kwiecie.

Jużci mojéj jabłoneczce
Trzeci roczek schodzi,
Jużci moja jabłoneczka,
Jabłuszka mi rodzi.

I urwała pani matce
Jabłuszko czerwone;
— Oto macie, pani matko,
Przezemnie-ć sadzone!






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: anonimowy, Edmund Bojanowski.