Ogrodnik (Tagore, 1923)/Usiłuję wić wieniec
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Ogrodnik |
Wydawca | Wydawnictwo Bibljofilijne |
Data wyd. | 1923 |
Druk | Drukarnia Mieszczańska |
Miejsce wyd. | Poznań |
Tłumacz | Jan Kasprowicz |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Pobierz jako: EPUB • PDF • MOBI Cały tekst |
Indeks stron |
USIŁUJĘ WIĆ WIENIEC przez całe rano, lecz kwiat mi się wymyka i pada.
Ty siedzisz i przypatrujesz się ukradkiem z kątów śledzących źrenic.
Zapytaj‑że się tych źrenic, ponure knujących knowania, kto temu był winien.
∗ ∗
∗ |
Usiłuję śpiewać pieśń, lecz daremnie.
Ukryty uśmiech drży na twych wargach; zapytaj się go, przecz nie udała się pieśń ma.
Niech uśmiechnięte wargi twe zeznają pod przysięgą, jak głos mój gubił się w milczeniu, niby pszczoła pijana w lotosie.
∗ ∗
∗ |
Jest wieczór i pora dla kwiatów, iżby zamknęły kielichy.
Pozwól mi siąść przy twym boku i niech wargi me spełniają pracę, której dokonać można w milczeniu i w łagodnem świetle gwiazd.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Rabindranath Tagore i tłumacza: Jan Kasprowicz.