Ogrodnik (Tagore, 1923)/Nie zapadł jeszcze dzień

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Rabindranath Tagore
Tytuł Ogrodnik
Wydawca Wydawnictwo Bibljofilijne
Data wyd. 1923
Druk Drukarnia Mieszczańska
Miejsce wyd. Poznań
Tłumacz Jan Kasprowicz
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

NIE ZAPADŁ JESZCZE DZIEŃ, nie skończył się jeszcze targ nad brzegiem rzeki.
Lękałem się, że zmarnuję czas i ostatni wydam grosz.
Jednak nie, mój bracie, zostało mi jeszcze cokolwiek, nie ze wszystkiem okpił mnie los.

∗             ∗

Przestano kupować i sprzedawać.
Zagarnięto należytość po jednej i po drugiej stronie, czas mi iść do domu.
A, ty odźwierny, domagasz się zapłaty!
Nie lękaj się, zostało mi jeszcze cokolwiek, nie ze wszystkiem okpił mnie los.

∗             ∗

Uciszenie się wiatru grozi burzą, nic dobrego nie wróżą zwisłe na zachodzie obłoki.
Zamilkła woda oczekuje wichru.
Pilno mi przeprawić się przez rzekę, zanim ogarnie mnie noc.
Przewoźniku, domagasz się zapłaty!
Tak, bracie, zostało mi jeszcze cokolwiek, nie ze wszystkiem okpił mnie los.

∗             ∗

Na przydrożu, pod drzewem, siedzi żebrak.
Biada! Patrzy mi w oczy z trwożliwą nadzieją.
Zdaje mi się, że zbogacił mnie dochód dnia.
Tak, bracie, zostało mi jeszcze cokolwiek, nie ze wszystkiem okpił mnie los.

∗             ∗

Ciemna zapadła noc i droga opustoszała. Świetliki migocą śród liści.
Kto jesteś ty, co cichym krokiem skradasz się za mną.
Ach! ja wiem, zmierzasz ku temu, by mnie wszelkiego pozbawić zysku. Nie rozczaruję ciebie.
Albowiem zostało mi jeszcze cokolwiek i nie ze wszystkiem okpił mnie los.

∗             ∗

O północy dochodzę do domu. Ręce me próżne.
Z trwożliwemi oczami czekasz na mnie u progu, czuwająca, milcząca.
Jak ptak wylękły, z niehamowaną miłością rzucasz mi się w objęcia.
Tak, tak, mój Boże, nie ze wszystkiem okpił mnie los.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Rabindranath Tagore i tłumacza: Jan Kasprowicz.