Odwiedziny w Mołotkowie

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Odwiedziny w Mołotkowie
Pochodzenie Polskie pieśni wojenne i piosenki obozowe
Redaktor Adam Zagórski
Wydawca Wydawnictwo „Wiadomości Polskich“
Data wyd. 1915
Druk Drukarnia Państwowa
Miejsce wyd. Piotrków
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały śpiewnik
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Odwiedziny w Mołotkowie.

Wszystkie się pola zazieleniły,
Śnieg potokami z gór spływa,
Od mołotkowskiej, świeżej mogiły
Jakiś się tętent odzywa.

Dziwny, tajemny lęk ludzi bierze,
Trwożnie czekają zdumieni,
Czyli to z grobu wstali żołnierze,
Co legli przeszłej jesieni.

Słychać gdzieś tętent, słychać na moście
Tam od potoków, od boru —
Pewnie to konno znów jadą goście
Od Mołotkowa do dworu.

Jadą i chociaż znużeni drogą
Jakie wesołe ich miny,
Bo tu się przecie spodziewać mogą
Prawdziwie polskiej gościny.

Tu nie szczędzono — trza wspomnieć o tem —
Przyjęcia, dachu ni chleba.
Tego nie można zapłacić złotem —
Piosenką spłacić to trzeba!


Na Mołotkowa tem polu długiem
Wysokie zboże powschodzi,
Bo jest zorane granatów pługiem
I żyzne polskiej krwią młodzi.




Znak domeny publicznej
Tekst lub tłumaczenie polskie jest własnością publiczną (public domain), ponieważ prawa autorskie do niego wygasły (expired copyright).