Oddając lutnią

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jan Andrzej Morsztyn
Tytuł Oddając lutnią
Pochodzenie Poezye oryginalne i tłomaczone. Poezye liryczne — Lutniéj księga pierwsza
Wydawca Nakładem S. Lewentala
Data wyd. 1883
Druk S. Lewental
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały cykl
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Oddając lutnią.

Szczęśliwa lutni, która wdzięcznym swojem
Ucieszysz uszy biegłe w nutach strojem,
Czemu mnie z raz tak szczęście nie potuszy,
Abym mógł szeptać, cobym chciał, w te uszy!
Szczęśliwa lutni, któréj zgodne strony
Przebieży nieraz paluszek pieszczony,
Zazdroszczę-ć szczęścia, że się będziesz tykać
Ręki, do któréj nie śmiem się przymykać.
Szczęśliwa lutni, twych, niż będzie grała,
Kołeczków panna będzie się tykała;
Mnieby i stroić do usług nie trzeba,
Kiedyby tyle szczęścia dały nieba.
Szczęśliwa lutni, która po hałasie
Strun swych, na łóżku jej odpoczniesz w czasie;
Mnie, że nie wolno i pomyśléć tyle,
Tłumiąc swe żądze, czekam lepszéj chwile.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jan Andrzej Morsztyn.